Shingeki no Kyojin Wiki
Advertisement

Szczerze mówiąc, wiele bym dał, żeby nadal siedzieć w pokoju z zatkanymi uszami, ale wiem, że pewnien koleś, po którym zostały tylko spalone kości, nigdy by mi tego nie wybaczył.— Jean postanawia przyczynić się do powstrzymania działań Erena; Atak Tytanów: Rozdział 126

Jean Kirschtein (ジャン・キルシュタイン, Jan Kirushutain) jest absolwentem 104. korpusu treningowego, w którym zajął szóste miejsce, spośród dziesięciu najlepszych kadetów. Jean pochodzi z leżącego w obrębie muru Rose, dystryktu Trost. Wstąpił do wojska z nadzieją na dołączenie do korpusu żandarmerii oraz związane z tym spokojne i pełne przywilejów życie. Jednakże później odnalazł swoje miejsce w korpusie zwiadowczym, do którego się zaciągnął. Obecnie jest dowódcą w korpusie zwiadowczym, który kierował własnym oddziałem podczas walki w Liberio.

Wygląd

Jean (854) Design

Jean w 854 roku

Jean ma jasnobrązowe włosy, z tyłu i po bokach głowy ciemniejsze i krócej przystrzyżone. Od czasu obalenia rządu jego włosy wydają się nieco dłuższe niż wcześniej. Ma małe, piwne oczy o zaciętym spojrzeniu, a także gniewny wyraz twarzy, dosyć podobny do Erena. Jest średniego wzrostu i budowy ciała, a jego twarz jest pociągła, przez to niektórzy uważają, że ma „końską mordę”. Nosi standardowy mundur zwiadowcy dodatkowo z koszulą w szarym odcieniu koloru oliwkowego.

Jego codzienny strój składa się z białej koszuli, ciemnych spodni i ciemnobrązowej kamizelki. Gdy Jean ukrywał swoją tożsamość, nosił płaszcz i fedorę.

Cztery lata później, w 854 roku, Jean zapuścił krótką kozią bródkę i dłuższe włosy. Znacznie urósł i ma obecnie 190 cm wzrostu. Podczas inwazji na Mare nosił nowy, czarny mundur korpusu zwiadowczego ze zmodyfikowanym sprzętem do manewrów przestrzennych.

Osobowość

Jean jest bardzo szczerą osobą. Nie ma zahamowań przed mówieniem tego, co myśli, nawet jeśli nie jest to zbyt mądre lub mogłoby wywołać konflikt. Jest również pragmatyczny: niechętnie naraża swoje życie na niebezpieczeństwo, otwarcie przyznał, że chce wstąpić do żandarmerii, by wieść wygodne, bezpieczne i spokojne życie.

Eren and Jean exchange blows

Bójka Jeana z Erenem

Będąc kadetem, Jean był bardzo porywczy, łatwo wpadał we frustrację, pod naciskiem szybko uciekał się do przemocy. Był również dość sceptycznie nastawiony do możliwości pokonania tytanów, wierzył, że ludzkość nie ma ze swoimi ogromnymi wrogami żadnych szans. Otwarcie drwił z idealistów takich jak Eren i uważał walkę z tytanami za beznadziejną sprawę.

Pomimo jego wad, Marco opisał go jako urodzonego lidera, który właśnie przez swoje niedoskonałości jest w stanie dobrze ocenić sytuację i zrozumieć innych ludzi. Jean dowodził swoimi towarzyszami, gdy zostali pozostawienie zdezorientowani i bez przywódcy podczas bitwy w dystrykcie Trost. To on zebrał Armina i Reinera do ataku na tytana kobiecego, gdyż wiedział, że obecność tak silnego przeciwnika zagraża bezpieczeństwu reszty zwiadowców. Jego zdolności przywódcze i postrzegania zostały później ukazane podczas walk w Shiganshinie, kiedy to przejął dowódctwo nad oddziałem Armina, a także w Liberio, gdzie dowodził wieloma ze swoich dawnych towarzyszy ze 104. korpusu treningowego podczas ataku na mareńską armię. Został również doceniony przez Conny'ego, który stwierdził, że Jean ma odpowiednie umiejętności, by zostać dowódcą korpusu zwiadowczego.

Mimo iż prezentuje się jako egocentryk, Jean bardzo ceni życie swoich towarzyszy. Wstydził się i był przerażony, gdy musiał zostawić bezbronnych kompanów, by ratować siebie i innych. Był gotów zaryzykować swoje życie choćby tylko po to, by spowolnić tytana kobiecego, gdyż unikanie walki z tytanem z pewnością spowodowałoby śmierć jeszcze większej liczby żołnierzy. Później Jean skrytykował plan Erwina, który zataił pewne informacje przed swoimi podwładnymi z obawy na to, że wśród nich może być szpieg. Chłopak nie uważał decyzji podjętej przez generała Smitha za słuszną.

Ponadto, Jean odczuwa silną niechęć do zabijania innych ludzi. Początkowo jego zasady moralne powstrzymywały go przed zabijaniem wrogich żołnierzy, ale później, choć niechętnie, zaczął działać wbrew swojemu sumieniu, by zapewnić bezpieczeństwo swoim przyjaciołom i sojusznikom. Jednakże odmówił odebrania życia dzieciom walczącym po stronie Mare - Gabi Braun i Falco Grice'owi, gdy Floch Forster zaproponował, by wyrzucić ich ze sterowca.

Częstym odruchem Jeana jest rozsądna ocena sytuacji. Podchodzi do życia ostrożnie. Miał wątpliwości co do przystania na plan Armina i Reinera, by pozwolić tajemniczemu tytanowi w dystrykcie Trost walczyć po stronie ludzi. Również od razu przyznał, że nigdy nie ufał Ymir, gdy zdawało się, że ta porwała Christę. Mimo tego, po drugim pojawieniu się tytana opancerzonego, to Jean motywował Erena do dalszej walki o zwycięstwo ludzkości. Pokazał tym samym, że powoli przyjmuje idealistyczne poglądy, które sam niegdyś krytykował.

Historia

Jean pochodzi z dystryktu Trost leżącego w obrębie muru Rose. Choć miał normalne dzieciństwo pod opieką kochającej matki, chłopak od zawsze pragnął wstąpić do korpusu żandarmerii, aby wieść komfortowe życie w wewnętrznym dystrykcie muru Sina.

Fabuła

Jean and Eren's relationship

Sprzeczka pomiędzy Jeanem i Erenem

Po osiągnięciu odpowiedniego wieku, Jean zaciągnął się do wojska, do 104. korpusu treningowego. W dniu poboru wyraził swoje pragnienie dołączenia do korpusu żandarmerii, za co instruktor Keith Shadis uderzył go głową. Wieczorem Jean po raz pierwszy spotkał Erena Jaegera. Od razu poczuli do siebie wzajemną niechęć ze względu na swoje poglądy i sposób bycia.

Podczas szkolenia wojskowego Jean dobrze się spisywał. Motywowało go marzenie o ukończeniu stażu w najlepszej dziesiątce kadetów, dołączeniu do żandarmerii, a także przewyższenia swoimi wynikami Erena.

Jako członek 104. korpusu treningowego, Jean był jednym z dziesięciu najlepszych kadetów, plasując się, zaraz po Erenie, na miejscu szóstym. Po ukończeniu szkolenia wojskowego, dumny ze swojego osiągnięcia Jean wyraził chęć dołączenia do korpusu Żandarmerii. Następnie pomiędzy nim a Erenem doszło do bójki, przez ich sprzeczne poglądy. Jean jako typowy realista nie przepadał za idealistycznymi pobudkami Jaegera. Natomiast jego rywal krytykował go za tchórzostwo, co popchnęło Kirschteina do rękoczynów.

Po drugim ataku tytana kolosalnego, Jean i pozostali kadeci zostali wysłani na linię frontu, by zająć się falą tytanów, którzy zaczęli przedostawać się do miasta. Jean, którego tylko dni dzieliły od wstąpienia do żandarmerii, próbował wyładować swoją frustrację na Erenie, ale ten rozkazał mu wziąć się w garść ze względu na ich towarzyszy.

Jakiś czas później, Jeanowi i jego kolegom zaczęło brakować gazu do manewrów przestrzennych, przez co nie byli w stanie już walczyć. Prowadzona przez Mikasę grupa ruszyła w kierunku kwatery głównej, by uzupełnić zapasy paliwa. Gdy Mikasie skończył się gaz, Jean objął dowodzenie, jednakże szybko stracił wiarę w to, że będzie w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za życie pozostałych. Wkrótce po tym, jednemu z żołnierzy zabrakło gazu, a tytani otoczyli go. Zauważywszy dobrą okazję, Jean nakazał wszystkim, by wykorzystać chwilę nieuwagi tytanów i chyżo kierować się do kwatery głównej, by zaopatrzyć się w nowe zapasy gazu. Chłopakowi udało się doprowadzić grupę, ale niestety podczas operacji, przez jego polecenia kilkoro żołnierzy zostało zostawionych na śmierć, co było dla Jeana przerażające.

Jean watches the rogue Titan in action

Jean widzi siłę Erena w formie tytana

Gdy zobaczył drużynę zaopatrzeniową skuloną między meblami, uniósł się w gniewie, uderzył jednego z nich i oskarżył ich o śmierć dziesiątek żołnierzy. Wkrótce po tym, z pomocą tajemniczego, walczącego tytana przybyli Mikasa, Armin i Conny. Wciąż jednak musieli uporać się z tytanami wewnątrz budynku. W planie opracowanym przez Armina, Jean został przydzielony do drugiej grupy, która miała zabić tytanów, oślepionych przez resztę. Chłopakowi udało się zabić przypisanego mu tytana, a operacja zakończyła się powodzeniem.

Po uzupełnieniu zapasów gazu, Jean trzymał się na uboczu z Reinerem i Annie. Reiner zasugerował, że powinni pomóc tytanowi, który obrócił się przeciwko swojej rasie, jednak Jean był niezdecydowany, gdyż ledwo co uszli z życiem, a on nie chciał ponownie ryzykować. Jednakże ich problem sam się rozwiązał, gdyż tytan zdołał uwolnić się od rzucających się na niego olbrzymów, by zaatakować innego tytana. Wkrótce upadł, a z jego karku wyłonił się Eren. Jean był jedną z pierwszych osób, które dowiedziały się o zdolności Jaegera do przekształcenia się w tytana.

New Survey Corps members

Jean wśród nowych członków korpusu zwiadowczego

W następstwie bitwy o Trost, znalazł ciało swojego przyjaciela - Marco. Jego nagła śmierć głęboko poruszyła Jeana. Później pozostali kadeci ze 104. korpusu, a wśród nich także Kirschtein, skremowali ciała poległych towarzyszy, spalając je w ognisku. Patrząc na płonące kości swoich przyjaciół, Jean przypomniał sobie przemowę Erena i komplement Marco o swoich mocnych stronach. Z powodu żalu po utracie przyjaciela i przez własne przemyślenia, zapytał pozostałych kadetów, do jakich oddziałów zamierzają wstąpić. Wbrew swoim marzeniom i lękom, on sam oznajmił, że dołączy do korpusu zwiadowczego. Podczas wybierania korpusu, Jean bał się, co czeka go w przyszłości, gdyż niewątpliwie będzie musiał stawić czoła jeszcze wielu tytanom. Jednak ostatecznie zdecydował się dołączyć do zwiadowców zamiast do korpusu żandarmerii.

Po tym jak Jean wstąpił do korpusu zwiadowczego, między nim a Erenem doszło do konfrontacji. Skomentował rolę Jaegera jako wybawiciela ludzkości. Stwierdził, że będzie mu ufał, gdyż nie chce zginąć. Jakiś czas później, Jean i pozostali zwiadowcy wzięli udział w 57. ekspedycji.

Jean follows the Female Titan

Jean, Reiner i Armin podczas ich pierwszej ekspedycji

Po niedługim czasie od wyruszenia na ekspedycję Jean napotkał na swej drodze tytana kobiecego. Współpracując z Reinerem i Arminem, Jean chciał przyciągnąć czymś uwagę tytana, gdyż wierzył, że jeśli nie uda im się przynajmniej spowolnić wroga, to uśmierci jeszcze więcej żołnierzy. Trójce udało się dogonić tytana, ale szybko zostali przezwyciężeni i prawie zabici, jednak mimo to uszli z życiem. Po walce Jean desperacko próbował przywołać swojego zaginionego konia. Jako iż obecnie mieli tylko konia Reinera, musieliby pozostawić kogoś samego polu bitwy. Na szczęście, w porę pojawiła się Christa, która miała ze sobą wierzchowca Jeana.

Po wjechaniu do lasu olbrzymich drzew, Jean i pozostali żołnierze stali na gałęziach wysokich drzew, by odciągnąć tytanów, gdy Erwin i Eren zajmowali się chwytaniem tytana kobiecego. Jean nie skrył zaskoczenia, gdy ujrzał tytana uczącego się wspinać się na drzewa, by dosięgnąć zwiadowców. Podczas oczekiwań Armin wyznał Jeanowi, iż wierzy, że generał podejrzewa o szpiegostwo kogoś z korpusu, ale odmówił ujawnienia swoich spostrzeżeń. Kirschtein zakwestionował słuszność i moralność takiej decyzji, ale Armin stanął w obronie Erwina, stwierdzając, że ryzyko było nieuniknione, a polegli żołnierze nie oddali swojego życia na marne, gdyż poświęcenie jest konieczne, żeby osiągnąć sukces. Jednak mimo tego Jean wciąż miał wątpliwości.

Po niepowodzeniu ekspedycji, Jean bezpiecznie powrócił na obszary muru Rose. Kilka dni później, ze względu na podobne spojrzenie i wygląd, został wybrany, by udawać Erena podczas jego procesu, tak by prawdziwy Jaeger mógł pomóc w ostatecznej próbie schwytania tytana kobiecego.

Po drugim pojawieniu się tytana kobiecego i walce w Stohess, czuwając przy łóżku Erena, Jean rozmawiał z Arminem o prawdziwej tożsamości Annie Leonhart i o tym, jak schwytana dziewczyna zamknęła się w krysztale, by uniknąć przesłuchań. Dowiedział się od Armina, że wewnątrz murów znajdują się tytani podobni do tytana kolosalnego, którzy mają zdolności utwardzania. Później Jean postanowił wyjść na zewnątrz, natomiast Armin udał się na spotkanie między generałem Erwinem Smithem, a Nilem Dokiem - dowódcą korpusu żandarmerii.

Jean pojawił się później jako członek oddziału, który z Erwinem miał pomóc w sprawie rzekomego naruszenia muru Rose. Był obecny, gdy przybył wyczerpany członek korpusu stacjonarnego i poinformował Dotta Pyxisa, że nie doszło do uszkodzenia muru, a wśród dawnych kadetów 104. korpusu wykryto jeszcze trzech ludzi-tytanów. Wstrząśniętym tą wiadomością Kirschtein chciał poznać ich imiona, ale Erwin uspokoił go, a żołnierz mógł kontynuować historię. Jean był oburzony z powodu zdrady Reinera i Bertholdta oraz ich tajnej współpracy z Annie. Dowiedział się także, że Ymir również posiada umiejętność przemiany w tytana i zarówno ona jak i Erenem zostali wzięci jako zakładnicy. Zdeterminowany Jean przygotowywał się do powstrzymania zdrajców, którzy byli jego dawnymi kolegami i odbicia z ich rąk Jaegera, wraz z połączonymi siłami garnizonu, żandarmerii i zwiadowców.

Podczas podróży po zewnętrznej stroni mury Rose, Jean zauważył członka korpusu żandarmerii pożeranego przez tytanów. Zrozumiał, jak słabo żandarmi są przygotowani do walki. W pościgu za zdrajcami żołnierze wjechali do lasu olbrzymich drzew, gdzie oddział Jeana napotkał Ymir w jej formie tytana. Kiedy ta nagle zaatakowała i porwała Historię Reiss ukrywając ją w paszczy swojej formy tytana, Kirschtein zwołał pozostałych zwiadowców i rozkazał im ścigać Ymir wgłąb lasu. Sam wyznał, że od początku nigdy jej nie ufał.

Jean ratuje Mikasę

Jean ratuje Mikasę

Jean patrzył jak tytan opancerzony ucieka z Ymir, Bertholdtem, Erenem i Historią na plecach. Dołączył do Hannesa w pościgu za zbiegami i pomógł Mikasie atakować tytana opancerzonego. Gdy zdał sobie sprawę z tego, iż nie jest w stanie odbić Erena przy użyciu swojej siły, próbował rozmawiać z Reinerem i Bertholdtem, wspominając czasy kiedy byli kadetami i pytając, czy wszystko to było kłamstwem. Niestety, konfrontacja została przerwana, kiedy Jean musiał zeskoczyć z tytana opancerzonego, gdyż Hannes ostrzegł go o zbliżającej się hordzie tytanów prowadzonej przez Erwina w celu powstrzymania uciekającego zdrajcy. Po dołączeniu do szarżujących wojsk pod wodzą Erwina, Jean uratował Mikasę, wbijając tytanowi, który ją schwytał ostrze w oko. Po uratowaniu Erena, Kirschtein próbował uciekać wraz z pozostałymi żołnierzami. Niestety, gdy zdesperowany tytan opancerzony rzucał olbrzymami w kierunku rekrutów, jeden z nich trafił z Jeana, zrzucając go z konia. Tylko bezradny Armin, który również stracił swojego konia, bronił nieprzytomnego i rannego towarzysza przed tytanami. Gdy sytuacja wydawała się być już beznadziejna, Jean i reszta zostali uratowani przez Erena, który użył tajemniczej mocy, by rozkazać pobliskim tytanom zaatakować najpierw tytana uśmiechniętego, a następnie Opancerzonego. Wykorzystując okazję, żołnierze opuścili pole bitwy, a Jean został bezpiecznie przetransportowany.

Jean przeżył odwrót z powrotem na mur Rose i oszacował, że 60% żołnierzy, którzy wyruszyli ratować Erena zginęło, a 20% z tych, którzy przetrwali jest ciężko rannych. Stwierdził, że dalsze czyny Erena zadecydują o tym, czy poświęcenie się ich towarzyszy było tego warte. Powiedział również, że uratował Mikasę. Jego słowa zamiast rozgniewać Jaegera, przekonały go do działania. Eren postanowił zrobić wszystko, co w jego mocy, by odzyskać tereny w obrębie muru Maria. Jean pojawił się później jako członek nowego oddziału Levia. Razem z Arminem i Sashą przenosił zapasy żywności.

Jean siedział w milczeniu, gdy Levi, Armin i Hange zaprezentowali swój plan zapieczętowania dziury w murze Maria z pomocą Erena, który miałby użyć umiejętności utwardzania tak, jak tytan kobiecy. Był też obecny, gdy Historia wyjawiła prawdę o swojej przeszłości i Hange ujawniła, że wielebny Nick został zamordowany przez żołnierzy Pierwszej Stołecznej Kompanii Żandarmerii. Potem Jean wraz z Sashą stał na straży przed leśną chatą.

Podczas eksperymentów Hange z Erenem, Jean również stał na straży. Był zaniepokojony, gdy dowiedział się o niepowodzeniu badań Zoë.

Później grupa otrzymała tajemnicze instrukcje od Erwina. Zszokowani, pośpiesznie opuścili chatę w lesie, by działać według zaleceń Smitha. Krótko po tym, patrząc z dystansu na dom, zauważyli otaczających budynek żołnierzy żandarmerii.

Przebrani za Erena i Historię, Jean i Armin zostają porwani

Przebrani za Erena i Historię, Jean i Armin zostają porwani

Gdy przechodzili przez miasto, zostali otoczeni przez rozzłoszczonych obywateli, którzy oskarżyli ich o marnowanie pieniędzy z podatków bez przynoszenia żadnych efektów. W zamieszaniu Eren i Historia zostali wciągnięci przez porywaczy na pędzący powóz. Jednak, jak się to później okazało, byli to przebrani za nich Jean i Armin. Kirschtein był wyraźnie zirytowany faktem, że znów musiał udawać Erena.

Pomógł swoim towarzyszom, którzy przybyli uratować go i Armina, obezwładnić porywaczy. Okazało się, że byli to członkowie firmy Dimo Reevesa - lokalnego kupca, którzy działali pod jego dowództwem.

W nowej bazie oddziału Jean martwił się o to, kim są tak naprawdę ich wrogowie. Teoretyzował, że jeśli operacja zastąpienia króla Historią nie powiedzie się, to zostaną powieszeni. Wysłuchał planu Erwina odczytanego im przez Nifę o tym, że przekażą Erena i Historię w ręce żandarmerii, by znaleźć Roda Reissa. Jean był zszokowany, gdy Levi zaczął atakować Historię i powiedział kapitanowi, że jego działanie nie było konieczne.

Po tym jak korpus zwiadowczy został oskarżony o zamordowanie Dimo Reevesa, Jean razem z innymi zwiadowcami pozostał w ukryciu. Ubrany w kapelusz i płaszcz, by nie dać się rozpoznać, niezauważony stał pośród tłumu, który zebrał się w celu rozdawania ulotek i dyskutowaniu o uciekinierach. Po dołączeniu do swoich towarzyszy w stajni, wręczył im ulotki szczegółowo opisujące wygląd i zbrodnie Levia. Wyraził także swoje wątpliwości co do ich obecnej sytuacji. Stwierdził, że spodziewał się, że zostanie zabity przez tytana, a nie znienawidzonym przez ludzi i żandarmerię uciekinierem. Zniechęcony, powątpiewał w Levia i ich obecną sytuację. Wyznał, że nie zabiłby człowieka, nawet jeśli dostałby taki rozkaz. Swoją niepewność wyrazili również Sasha i Conny, którzy gniewali się na Levia i mieli co do niego złe przeczucia. Jednakże Armin i Mikasa upomnieli ich, mówiąc, że powinni natychmiast podjąć decyzję.

Jean orders the MP not to move

Jeana waha się nad zabiciem wroga

Kiedy żandarmeria zaatakowała Levia, jego oddział zaczął podążać za Erenem i Historią. Byli zaskoczeni, gdy ujrzeli przeciwpiechotny sprzęt do manewrów przestrzennych, a jeszcze bardziej zadziwił ich Levi, który zabił żołnierza, przecinając go na pół. Levi dołączył do swojej drużyny i rozkazał im przestać podążać za Erenem i Historią, gdyż żołnierze żandarmerii wykorzystują ich jako przynętę, by zwabić i zabić pozostałych zwiadowców. Zlecił Jeanowi, by został w wozie i przygotował się do wymiany ognia z wrogami. Kirschtein siedział w wozie uzbrojony w karabin i rozpaczał nad sytuacją. Przy pomocy karabinu udało mu się obezwładnić kobietę z korpusu żandarmerii, ale gdy zawahał się nad zabiciem jej, uderzyła go, wytrącając mu broń z ręki. Jednak, na szczęście Jean został uratowany przez Armina.

Oddziałowi udało się uciec i ukryć w stodole. Jean wydawał się być bardzo smutny i zawstydzony, że Armin musiał zabić innego człowieka, by go uratować. Później przeprosił Levia i przyznał się do swojego błędu. Zapewnił, że nie zawaha się, gdy następnym razem będzie musiał pociągnąć za spust. Jean był w grupie, która miała zająć się Hitch Dreyse i Marlo Freudenbergiem. Uważnie przysłuchiwał się ich rozmowie z Leviem, stwierdzając w myślach, że Marlo jest idiotą. Jean zapytał kapitana, czy może sam osobiście zająć się Hitch i Marlo. Następnie razem oddalili się od pozostałych członków oddziału. Kirschtein postanowił zabić żandarmów, ale nie udało mu się to. Podczas bójki Marlo wykorzystał szansę na przejęcie noża, ale Jean ponownie go obezwładnił. Zaproponował mu umowę: jeżeli Marlo, ryzykując swoje życie odda mu nóż, on naprawdę uwierzy w ich dobre intencje. Freudenberg wyrzucił nóż mówiąc, że popełnił błąd wstępując do korpusu żandarmerii. Po tym jak Hitch rzuciła się na Jeana i zaatakowała go, ten ujawnił, że tylko ich sprawdzał, a jako iż pomyślnie przeszli próbę, Levi z pewnością ich przyjmie i zgodzi się na współpracę.

Dzięki Marlo i Hitch, oddziałowi Levia udało się dostać do kwatery wojskowej żandarmerii. Jean pomagał swoim towarzyszom blokując wrogów karabinem. Grupa wzięła zakładnika, a Jean przyglądał się, gdy Levi przesłuchiwał go. Następnie zjawiła się grupa żołnierzy żandarmerii, która szukała oddziału Levia. Później poinformowała ich, że korpusu zwiadowczy został oczyszczony z zarzutu zdrady, na co żołnierze Levia zareagowali wybuchem radości. Gdy oddział specjalny stwierdził, że Eren i Historia mogą być w kaplicy rodziny Reiss, skierował się tam, zatrzymując się po drodze, by pytać o kierunek jazdy.

Jean attacks the Anti-Personnel Control Squad

Jean po raz pierwszy zabija człowieka

Jean wziął udział w walce w kaplicy Reissów przeciwko oddziałowi żandarmerii. Najpierw wystrzelił racę, by zapewnić osłonę dymną Leviowi i Mikasie, a następnie wkroczył do akcji ze swoim sprzętem do manewrów przestrzennych. Podczas starcia Jean, podcinając gardło swojemu przeciwnikowi, po raz pierwszy w życiu zabił człowieka. Jednak bitwa została przerwana nagłym błyskiem i odgłosami przemiany w tytana, które dochodziły z głębi jaskini. Zamiast ucieczki, oddział Levia przedostał się do dalszych części jaskini, w których znajdowali się Eren i Historia, a które zaczęły się zawalać przez transformację ogromnego tytana. Zwiadowcy znaleźli Erena skutego łańcuchami, a gdy Jean i pozostali uwalniali go, wyjaśnili mu obecną sytuację. Zaraz po tym, jak oswobodzono Erena, Levi i Jean odciągnęli go z drogi spadającego głazu. Podczas rozważania możliwości, Eren zaczął przepraszać swoich towarzyszy i wątpić w siebie. Jean, tak jak pozostali, żartobliwie podważył jego umiejętności, ale czekał, by Jaeger zdecydował jakie działania podjąć. Ostatecznie Eren zdecydował się zmienić w tytana i uwierzyć w siebie, aby uratować swoich przyjaciół.

Po tym jak Eren przekształcił się i utwardził swoje ciało, by zatrzymać spadające kamienie, Jean pomógł Mikasie wyciągnąć go z jego utwardzonego ciała tytana. Następnie Jean i oddział Levia zaczął podążać za odmieńcem - zmienionym w tytana Rodem Reiss, który kierował się w stronę dystryktu Orvud przyciągnięty jego dużą populacją. Jean był obecny, gdy Erwin i Hange objaśniali żołnierzom korpusu stacjonarnego swój plan, który polegał na walce z Rodem Reiss poza obrębem miasta. Później, o wschodzie słońca, przebywał na szczycie muru razem z pozostałymi członkami oddziału specjalnego, gdzie wyjaśniał Erenowi, że musieli zabijać ludzi i mają długi i stresujący dzień. Jednak ich rozmowa została przerwana, gdy Rod Reiss w końcu dotarł do miasta. Żołnierze z garnizonu strzelali w niego pociskami z dział, ale atak okazał się bezskuteczny, a tytanowi udało się wdrapać się na mur. Gdy tytan Roda ukazał się, górując nad murem Sina, Jean z resztą oddziału oblali się wodą, by zabezpieczyć się przed ciepłem wydzielanym przez tytana. Po uszkodzeniu rąk Roda tak, by stracił równowagę, Eren w swojej formie tytana zniszczył mu głowę używając do tego beczek z prochem strzelniczym. Jean i jego koledzy z oddziału cięli kawałki zniszczonego ciała tytana z nadzieją na trafienie na prawdziwe ciało Roda. Ostatecznie, Historii udało się zniszczyć odpowiedni fragment, zabijając Roda położyła kres zagrożeniu jakie powodował.

Jakiś czas później, po koronacji Historii na królową, Jean razem z pozostałymi członkami oddziału Levia słuchał jak Historia mówiła o uderzeniu kapitana Levia. Eren poradził jej, by tego nie robiła, natomiast Jean poprał ją i dodatkowo zachęcił. Był zaskoczony, gdy Historia rzeczywiście uderzyła Levia, jednak bardziej zaskoczyła go reakcja kapitana Ackermanna, który lekko się uśmiechnął i podziękował im.

Dwa miesiące później, Jean, Armin i Eren rozmawiali na farmie, na której Historia urządziła sierociniec. Jean stwierdził, że to śmieszne, iż Historia zajmuje się bardziej sierocińcem niż królestwem. Armin odpowiedział, że ludzie uwielbiają Historię i zaczął opowiadać jej zaletach. Jean sarkastycznie zażartował, że wszyscy zapomną o chłopcu, który zatkał dziurę w Troście, ale Eren zignorował go i wyznał im dlaczego Historia chciała zostać królową. Gdy Historia zobaczyła ich, Jean próbował przekonać ją, by dała im trochę odpocząć. Ona jednak kazała im kontynuować wnoszenie pakunków, co spowodował, że Jean porównał ją do swojej matki.

Jean żartuje z Erena

Jean żartuje z Erena

Kilka dni później, Jean był w koszarach i jadł razem z innymi żołnierzami. Marlo rozmawiał z nim o tym, jak cieszy się z dołączenia do korpusu zwiadowczego, nawet pomimo tego, że nigdy nie widział tytana tak, jak i inni nowi zwiadowcy, a także o nowej broni - gilotynie, która umożliwi żołnierzom odzyskać mur Maria. Jednak rozmowa zeszła na temat wspomnień Erena o prawdziwej naturze tytanów i wspomnieniach o matce Conny'ego i Ymir. Następnie Jean powiedział Erenowi, że musi się skupić na przypomnieniu sobie tożsamości mężczyzny, którego jego ojciec spotkał kilka lat temu. Ponownie zażartował z Jaegera mówiąc mu, że ich dawny instruktor powinien uderzyć go w głowę. Dał tym samym Erenowi odpowiedź na nurtujące go pytanie.

Nazajutrz, rankiem, Jean wraz z Erenem, Arminem, Mikasą, Sashą, Leviem i Hange udał się do instruktora Keitha Shadisa, który przebywał na terenie swojego obozu treningowego. Jean siedział wewnątrz małego domu, a razem z nim pozostali członkowie grupy z wyjątkiem Sashy. Bez słowa wysłuchał historii o Grishy Jaegerze i Shadisie. W końcu, po skończeniu opowieści Keith przyznał, że był tylko obserwatorem, który nie był w stanie niczego zmienić.

Czas mijał. Ukończono już przygotowania do operacji w dystrykcie Shiganshina. Wieczorem, w dniu poprzedzającym rozpoczęcie działań, przygotowano dla żołnierzy specjalną ucztę, by mogli świętować i zregenerować siły przed misją. Podczas posiłku wydarzyły się różne dziwne sytuacje: po zobaczenie dużej ilości mięsa Sasha wpadła w szał, gdyż chciała zjeść wszystko sama, nawet ugryzła Jeana i uderzyła Marlo.

Jean i Marlo rozmawiają

Jean i Marlo rozmawiają

Po tym Jean wyjaśnił Marlo, dlaczego jako nowy rekrut zamiast walczyć na pierwszej linii frontu powinien trzymać się na tyłach formacji. Powiedział, że jest to konieczne w celu zdobywania doświadczenia i przeżycia wystarczająco długo, by móc potem szkolić nowych żołnierzy. Jean podał Erena jako przykład nieodpowiedniego żołnierza, który podejmuje działania bez wcześniejszego zastanowienia się, ryzykując tym samym swoje życie. Rozwścieczyło to Erena na tyle, że zaczęli ze sobą walczyć i obrzucać się obelgami, ale nikt ich nie powstrzymywał. Jean stwierdził, że Eren już wielokrotnie zginąłby, gdyby nie jego umiejętność przemiany w tytana i ratunek ze strony Mikasy. Walka trwała aż do pojawienia się Levia, który powalił ich obu, kończąc tym samym bójkę.

Wczesnym rankiem następnego dnia, Jean wziął udział w operacji odzyskania muru Maria. Był jednym z pierwszych zwiadowców, którzy zaczęli krzyczeli z radości po usłyszeniu wiwatów i okrzyków cywili. Gdy operacja się rozpoczęła, razem z oddziałem Levia jechał w kierunku muru Maria.

Kierując się do Shiganshiny żołnierzy szli także w nocy, wąskimi ścieżkami. Jean upomniał Conny'ego za nazwanie Erena po imieniu, co było działaniem wbrew ich planowi.

Kiedy dotarli do Shiganshiny, Jean z rozkazu Erwina rozpoczął manewry przestrzenne. Tak jak pozostali żołnierze, miał na sobie kaptur i pelerynę, by Reiner i Bertholdt nie wiedzieli, którym ze zwiadowców jest Eren. Po zapieczętowaniu przez Erena dziury w murze Maria, grupa Jeana zaczęła wracać do Erwina, ale zanim do niego dotarła, po ujrzeniu racy sygnalizacyjnej wystrzelonej przez Smitha, zatrzymała się i zajęła pozycje na murze. Stamtąd obserwowali jak Reiner wyłania się ze swojej kryjówki wewnątrz muru, a także jak tytan zwierzęcy przybywa ze swoją armią.

Jean po zniszczeniu pancerza wokół karku Tytana Opancerzonego

Jean po zniszczeniu pancerza wokół karku tytana opancerzonego

Gdy Reiner i Eren walczyli ze sobą, Jean i jego oddział czekał wraz z oddziałem Hange na odpowiednią okazję do ataku. Po tym jak Erenowi udało się wyprowadzić Reinera do części miasta, w której znajdowały się wysokie budynki, Hange i Mikasa oślepiły Reinera używając nowej broni zwiadowców - włóczni piorunów. To umożliwiło Jeanowi i jego towarzyszom na zniszczenie pancerza pokrywającego kark formy tytana Reinera, również wykorzystali oni do tego włócznie piorunów. Kiedy Hange rozkazała kolejny atak na tytana opancerzonego, by wysadzić mu kark, Jean zauważył, że Sasha i Conny wahają się, więc zachęcił ich do przyłączenia się do natarcia. Po zniszczeniu karku Reinera Jean zaczął wiwatować na widok ciała wroga, ale dostrzegł Sashę i Conny'ego płaczących nad losem ich dawnego kolegi. Rozpaczliwie próbował ich przekonać, by się rozweselili, choć ta sytuacja wstrząsnęła również nim. W tym momencie, ku zdziwieniu Jeana i jego towarzyszy, tytan Reinera wydał z siebie głośny ryk.

Dostrzegłszy lecącą beczkę, w której ukrywał Bertholdt, Armin ostrzegł Hange, a ta rozkazała Jeanowi i jego towarzyszom wycofać się zanim dosięgnie ich wybuch spowodowany przez transformację Bertholdta. Po oddaleniu się na bezpieczny dystans, Jean i jego koledzy obserwowali jak Armin udał się podjąć próbę negocjacji z Bertholdtem. Po niepowodzeniu pertraktacji, Bertholdt przekształcił się w tytana, a Jean i reszta oddziału Levia schowała się za pobliskim budynkiem wraz Erenem w formie tytana, który także osłaniał ich przed wybuchem. Gdy Armin i Mikasa wrócili, zszokowany Jean dowiedział się o prawdopodobnej porażce Hange i jej drużyny. Widząc Bertholdta, który zaczął dewastować Shiganshinę, Jean i jego koledzy pytali Armina o rozkazy i poinstruowanie, co powinni teraz zrobić. Ten przedstawił mu swoją strategię. Jednakże Kirschtein nie podzielał planu Armina, żeby wycofać się za mur i czekać, że Bertholdt wyczerpie swoją energię, stwierdzając, że w takiej sytuacji Bertholdt po prostu, ponad murem, rzucałby w nich odłamkami zniszczonych budynków i gruzem, by ich zaatakować. Armin zdecydował się oddać dowodzenie Jeanowi, ale ten zaznaczył, że będzie potrzebował pomocy Armina w opracowaniu planu walki z tytanem kolosalnym.

Po oddaleniu się od Bertholdta, Jean polecił Erenowi spróbować przyciągnąć uwagę wroga, by odciągnąć go od reszty zwiadowców. Był zaskoczony, gdy Bertholdt celowo ich zignorował. Przez brak innych możliwości, mimo protestów Sashy i Conny'ego, Jean zarządził bezpośredni atak na tytana kolosalnego. Gdy Eren zbliżał się do Bertholdta, Jean i jego towarzysze obserwowali jak Jaeger próbował odepchnąć nieprzyjaciela. Przez chwilę wydawało się, że Eren powstrzymał natarcie Bertholdta, ale ten spokojnie, bez większego wysiłku kopnął Erena tak, iż wylądował on na szczycie muru Maria, czemu przyglądali się przerażeni Jean i jego towarzysze.

Jean wyzywa Tytana Kolosalnego

Jean wyzywa tytana kolosalnego

Kirschtein uspokoił ich, zapewniając, że Eren żyje. Pomimo stwierdzenia, że ludzkość jest bliska klęski, oznajmił, że nie powinni się poddawać bez próby pokonania tytana kolosalnego. Jean wykorzystał włócznie piorunów, zważywszy na to, iż przeciwnik nie zna ich właściwości i dokładnego działania. Wykrzykiwał obelgi pod adresem tytana kolosalnego w celu skupienia na sobie jego uwagi, by Mikasa wysadzić jego kark włócznią piorunów. Jednak zanim zdążyła to zrobić, tytan kolosalny odrzucił ich uwalniając falę gorącej pary. Nim Jean opracował strategię kolejnego ataku, grupę zatrzymało pojawienie się tytana opancerzonego. Jean zauważył, że Reiner po raz kolejny zregenerował swoje rany i zaczął tracić nadzieję. Zwrócił się do Armina o radę. Po usłyszeniu jego teorii o osłabieniu tytana kolosalnego, Jean zgodził się poprowadzić oddział Levia do ataku na Reinera, gdy Armin uda po Erena.

Gdy Jean prowadził swoich towarzyszy do ataku na Reinera, polecił im, by skoncentrowali się na celu i wierzyli, Arminowi i Erenowi uda się powstrzymać Bertholdta. Jean rozkazał oddziałowi, by starali się skupić na sobie uwagę Reinera, ale kiedy Reiner zignorował ich, Mikasa z Jeanem zgodnie stwierdzili, że będzie musiał zginąć. Jako iż drużynie pozostały jedynie trzy włócznie piorunów, Jean obmyślił plan wysadzenia szczęki Reinera za pomocą dwóch włóczni, a trzecią przez usta, wyrzucić go z jej karku tytana. Jean był przynętą, by odwrócić uwagę Reinera, podczas gdy Conny i Sasha atakowali wroga. Byli jednak zaskoczeni, gdy Reiner rzucił w nich odłamkami pobliskich budynków. Jean został ranny w wyniku tego ataku, ale był przytomny, gdy powróciła Hange, a Mikasa pokonała Reinera.

Jean saves Hange

Jean ratuje Hange

Gdy Mikasa opatrywała rannego Jeana, ten przyglądał się Hange, która przesłuchiwała pojmanego Reinera. Reiner odmówił ujawnienia ważnych informacji, więc Hange postanowiła go zabić. Jednak Jean pośpiesznie powstrzymał ją. Stwierdził, że powinni z tym zaczekać, gdyż z wykorzystaniem serum mogliby przejąć jego umiejętność przemiany w tytana. Ku zaskoczeniu Jeana, Hange odpowiedziała, że Reiner jest zbyt niebezpieczny, by trzymać go przy życiu. Skomentował, że to zachowanie jest do nie niepodobne. Pod wpływem jego słów, Hange wysłała Mikasę, by wzięła serum od Levia.

Dyskusję pomiędzy Jeanem i Hange na temat tego, kto powinien dostać serum, przerwała raca wystrzelona przez Mikasę, która była sygnałem dla Zoë, by zabiła Reinera. Widząc racę, Jean zauważył tytana transportowego, który zmierzał w stronę Hange. Szybko zareagował i udało mu się uratować Hange przed pożarciem, ale nie zdołał jednak powstrzymać tytana od porwania Reinera i ucieczki. Gdy tytan się oddalał, Kirschtein ze złością obwiniał się, że pozwolił Reinerowi po raz kolejny uniknąć śmierci.

Jean przybył na dach wraz z Hange i Connym, który niósł na plecach ranną Sashę. Zszokowało go ujrzenie Erwina i Armina, obaj leżeli nieprzytomni i ledwo żywi. Następnie Jean i jego towarzysze przyglądali się dyskusji o to, kto otrzyma serum. Gdy Levi oznajmił, że zamierza dać zastrzyk Erwinowi, Jean razem z pozostałymi opuścił dach. Jednakże Levi ostatecznie zadecydował, iż to Armin otrzyma serum. Jean wraz ze swoimi kolegami patrzył jak przemieniony w zwykłego tytana Armin pożera Bertholdta. Później pomogli oni Arminowi wydostać się z jego formy tytana.

Jean po bitwie w Shiganshinie

Jean po bitwie w Shiganshinie

Po tym, jak Eren opowiedział Arminowi o tym, co się zdarzyło, Jean siedział na zwiniętym posłaniu i powiedział, że minęły cztery godziny od zakończenia bitwy. Oznajmił również, iż szukali ocalałych przez cały ten czas, ale nikogo nie znaleźli.

Po powrocie do domu z zakończonej sukcesem misji, Jean towarzyszył Hange w dostarczeniu Historii listu od Ymir. Następnie wraz z pozostałymi zwiadowcami, którzy ocaleli, uczestniczył w spotkaniu, podczas którego zostali przesłuchani przez wysoko postawionych wojskowych i Historię. Później Jean i jego towarzysze czekali na ceremonię, podczas której miano ich nagrodzić. Gdy zjawiła się Hitch, Jean zapewnił ją, że Marlo zginął z honorem. Jednak Floch nie zgodził się z tym, przyznał, że Marlo był bardzo odważny, ale w swoich ostatnich chwilach życia najprawdopodobniej żałował swojego wyboru. Gdy smutna Hitch odeszła, Jean był zbulwersowany brakiem wrażliwości Flocha. Podczas późniejszej ceremonii Jean został uhonorowany przez Historię.

Rok po bitwie w Shiganshinie obszar muru Maria został oczyszczony z tytanów dzięki zastosowaniu specjalnej, ogromnej gilotyny na tytanów. Jean był wśród żołnierzy korpusu zwiadowczego, którzy dowodzili ekspedycją za mur Maria i odkrył tytana, którego kończyny był tak małe, że mógł on jedynie pełznąć. Conny wraz z innymi członkami korpusu zwiadowczego, którzy uczestniczyli w wyprawie, dotarł do morza. Był zdumiony tym, że woda w morzu rzeczywiście była słona.

Po przybyciu mareńskich statków ekspedycyjnych na Paradis, Jean wraz z przyjaciółmi pomagał w budowaniu torów kolejowych. Podczas pracy dyskutowali o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych z innymi nacjami. Jednak Hange Zoë poinformowała grupę, że Hizuru nie pozyskała dla nich żadnych nowych sojuszników. Gdy następnie Jean i jego towarzysze odjeżdżali pociągiem, rozmawiali o tym, kto powinien przejąć moc tytana Erena Jaegera.

Mikasa zgłosiła się na ochotniczkę, ale Jean stwierdził, że nie wiadomo, czy w ogóle byłoby to możliwe przez wzgląd na jej wschodnie pochodzenie i przynależność do rodu Ackermannów. Następnie Kirschtein zaproponował, by to on sam przejął moc Erena, gdyż jest od niego inteligentniejszy i potrafi szybko podejmować dobre decyzje. Jednak Conny Springer oznajmił, że Jean jest zbyt wartościowym żołnierzem korpusu zwiadowczego, by umrzeć po 13 latach, gdyż widział w przyjacielu potencjalnego dowódcę zwiadowców. Po wysłuchaniu wszystkich argumentów grupy, Eren oświadczył, że nie zamierza wybierać żadnego z nich na następcę, gdyż są oni dla niego bardzo ważni i chciałby, by żyli jak najdłużej.

W końcu Jean i jego towarzysze z oddziału specjalnego udali się do Mare. Początkowo Jean skupił się przede wszystkim na celu wyprawy, którym było rozpoznanie sytuacji panującej na kontynencie, ale już po niedługim czasie on i jego przyjaciele, Conny i Sasha, byli zafascynowani różnicami w stylu życia Mareńczyków i mieszkańców Paradis. Później Jean uczestniczył w spotkaniu w domu Kiyomi Azumabito. Po pewnym czasie wraz z Mikasą zauważył, że Eren zniknął. Przyjaciele Jaegera wyruszyli na poszukiwania i ostatecznie udało im się go odnaleźć w obozie dla uchodźców. Jedna z mieszkających tam rodzin zaprosiła ich do wspólnego świętowania. Rankiem znaleźli ich Hange, Levi i Onyankopon. Potem Jean wziął udział w konferencji dotyczącej ludu Ymir. Był zszokowany, słysząc, że większość Mareńczyków i obecnych tam przedstawicieli innych państw wciąż postrzega ich jako diabłów.

Jean yells at Floch about civilians

Jean rozkazuje Flochowi, by ograniczył liczbę ofiar wśród cywili

Jakiś czas przed atakiem na Liberio w roku 854, Jean otrzymał awans i rangę dowódcy. Przydzielono mu także dowodzenie nad oddziałem podczas nadchodzącej walki. Po rozpoczęciu ataku Jean wylądował na skraju jednego z budynków i strzelił swoim hakiem od sprzętu do manewrów przestrzennych w żołnierza Mare, by zrzucić go z dachu. Następnie zauważył wybuch w pobliskim budynku, a także Flocha, który miał materiały wybuchowe. Jean krzyczał na niego, by ograniczył liczbę ofiar wśród ludności cywilnej do minimum, ale Floch był nieprzekonany. Powiedział, że nie mogą czekać w obrębie murów na śmierć, czemu Jean nie mógł zaprzeczyć.

Conny Springer i Sasha Braus przekazali Jeanowi, że wszystkie lampki są już na swoich miejscach. Zapytali także, czy kontynuują swój plan. Jean potwierdził to, że będą kontynuować, by w odpowiednim czasie mogli unieruchomić tytana obuchowego.

Jean wraz z innymi żołnierzami korpusu zwiadowczego obserwował, jak Eren Jaeger próbuje pożreć posiadaczkę mocy tytana obuchowego, a także jak Eren zostaje później zaatakowany przez tytana szczękowego. Jean i pozostali przyłączyli się do walki, by dołączyć do Levia Ackermanna, ale zostali zablokowani przez przybycie tytana transportowego. Gdy tytan obuchowy się regenerował, Jean zauważył, że tytan zwierzęcy także zjawił się na polu bitwy. Jean wraz z pozostałymi zwiadowcami przygotował się, by stawić czoła wrogom.

Jean fires a Thunder Spear at the Cart Titan

Jean atakuje tytana transportowego włócznią piorunów

Jean ostrzegł swoich żołnierzy przed odłamkami rzuconymi przez tytana zwierzęcego i starał się powstrzymać ich przed pochopnym działaniem, ale dwóch z jego żołnierzy zostało zabitych przez dywizję pancerną tytana transportowego. Po tym jak Armin Arlelt odciął drogę posiłkom Mare, Jean rozkazał swojej drużynie zniszczenie karabinów maszynowych tytana transportowego. Gdy tytan transportowy rzucił się na Sashę po tym, jak ta zabiła jednego ze snajperów, Jean zainterweniował. Stwierdził, że nie miał jeszcze okazji, by się odpłacić tytanowi transportowemu od czasu ich ostatniego spotkania w Shiganshinie.

Wystrzelił włócznię piorunów, która uderzyła w hełm tytana transportowego, odbiła się i trafiła między oczy tytana, wysadzając przy tym część głowy tytana. Jean rozkazał swojej drużynie dać z siebie wszystko, a im udało się pokonać jednostkę pancerną. Okaleczony tytan transportowy potknął się na jednym z dachów i spadł na ziemię. Jean ścigał go, by zadać mu ostateczny cios. Jednak nagle na jego drodze stanął chłopiec i błagał go, by nie strzelał.

Pomimo tego Jean próbował zadać ostateczny cios tytanowi transportowemu, ale nagle z karku tytana zaczęła wydobywać się para, a strzał Jeana chybił. Jean nie był pewien, czy była to wina pary, czy zwyczajnie nie trafił. Jego drużyna próbowała dobić Pieck, gdy wyłoniła się z ciała swojej formy tytana, ale Magath i grupa żołnierzy Mare usilnie się bronili, przez co Jean nakazał swoim podkomendnym odwrót. Gdy nadleciał sterowiec korpusu zwiadowczego, Jean wydał rozkaz swojemu oddziałowi, by ochraniali maszynę przed atakami z ziemi i nie szczędzili przy tym swojej amunicji.

W czasie odwrotu Jean zostawił Lobova, by osłaniał tyły, a sam dołączył do swojej drużyny na pokładzie sterowca. Conny i Sasha poinformowali go o sześciu ofiarach śmiertelnych wśród ich żołnierzy, co zaniepokoiło go. Choć reszta zwiadowców z Flochem na czele wiwatowała na cześć pierwszej zwycięskiej dla Nowego Imperium Erdii bitwy, Jean zastanawiał się w tym czasie nad tym, ile jeszcze walk będą musieli stoczyć i ile jeszcze ludzi będą musieli zabić.

Jean is distraught by Sasha's shooting

Jean jest zrozpaczony postrzeleniem Sashy

Hałas pod gondolą sterowca zwrócił uwagę Jeana. Po chwili do kabiny wtoczyła się dziewczynka, która strzeliła z karabinu do grupy żołnierzy, trafiając Sashę. W ramach odwetu Jean strzelił w jej kierunku, ale chybił, gdyż chłopiec odepchnął swoją towarzyszkę. Gdy żołnierze Jeana pojmowali dwójkę dzieci, on podbiegł do Sashy i zawołał, by udzielono jej pierwszej pomocy. Gdy Floch zaproponował wyrzucenie z pokładu dzieci, Jean zapytał, czy to naprawdę mogłoby zatrzymać cały ten rozlew krwi. Jean zabrał dzieci na spotkanie z Zekiem Jaegerem i wyjaśnił Erenowi i pozostałym, jak wkradły się one na pokład i zastrzeliły Sashę. Następnie w pomieszczeniu zjawił się Conny, który poinformował wszystkich o śmierci Sashy. Jean powiedział Erenowi, że to on jest winny śmierci Sashy, gdyż to przez niego korpus zwiadowczy zmuszony był do walki.

Po powrocie zwiadowców na Paradis odbyły się pogrzeby żołnierzy, którzy zginęli w Liberio. Jean i Conny udali się na cmentarz, by odwiedzić mogiły poległych towarzyszy. Spotkali tam Nicolo – mareńskiego kucharza, nad którym znęcał się erdiański żołnierz. Jean i Conny obronili Mareńczyka, a dowiedziawszy się, że chciał odwiedzić grób Sashy, zaprowadzili go do miejsca jej pochówku.

Armin suggests talking to Eren

Jean kwestionuje zaproponowane przez Armina negocjacje z Erenem

Później Jean, w ciszy, siedział w pokoju wraz z Mikasą, Connym i Arminem. W pewnym momencie poruszył temat aresztowania ochotników z opozycji antymareńskiej. Był zaskoczony, że generał Pyxis podjął tak radykalne działania. Dodał jednak, że prawdopodobnie było to konieczne z racji tego, że nie znają prawdziwych intencji Zeke’a i jego wpływu na Erena. Gdy grupa dyskutowała o sytuacji braci Jaegereów, Mikasa oświadczyła, że wciąż chce wierzyć w dobrą wolę Erena. Usłyszawszy to, Jean zwrócił uwagę, że Eren zmusił ich wszystkich do walki, mimo że wcześniej zapewniał ich, że są dla niego bardzo ważni.

Wkrótce potem Jean uczestniczył w spotkaniu zwołanym przez Hange w celu rozmowy z grupą zwiadowców, którzy ujawnili tajne informacje o aresztowaniu Erena. Po wysłuchaniu tego, co mieli do powiedzenia, Hange rozkazała aresztować ich za niesubordynację. Następnie Jean zaprowadził Flocha do jego celi.

Po ucieczce jaegerystów z więzienia, Jean wziął udział w naradzie, w której uczestniczyli też ważni dowódcy wojskowi. Zaskoczyło go oświadczenie Pyxisa, który ogłosił, że powinni się poddać Erenowi i rozpocząć negocjacje, nie bacząc na śmierć Zackly’ego i innych ofiar. Jean zapytał Hange, czy sądzi, iż zaufanie Erenowi i Zeke’owi jest dobrym pomysłem, a Hange odpowiedziała, że nie zgadza się ze zdaniem Pyxisa.

Niccolo reveals the fluid inside the wine

Jean pomaga uspokoić Nicolo

Hange zebrała Jeana i pozostałych dawnych kadetów 104. korpusu treningowego, aby wspólnie udali się do restauracji, w której pracuje Nicolo. Gdy dotarli na miejsce, kucharz zaprowadził ich do prywatnej sali, by móc zająć się innymi gośćmi. Gdy Jean chciał skosztować przechowywanego tam wina, Nicolo powstrzymał go, twierdząc, że danie Erdianom tego wina byłoby marnotrawstwem. Później Armin zawołał Jeana do innego pomieszczenia, gdzie był także Nicolo, który groził nożem Falco. Ostatecznie Nicolo oddał nóż, a gdy Jean z Connym go przytrzymywali, wyznał, że wino prawdopodobnie zawierało płyn rdzeniowy Zeke’a.

Jean przyparł Nicolo do ściany i zażądał wyjaśnień. Następnie Mareńczyk ujawnił plan Yeleny, który polegał na tym, by podać wino wysokim rangą oficerom. Jean zapytał, czy powstrzymał ich przed wypiciem trunku, by ich ochronić, ale Nicolo nie był do końca pewien, dlaczego tak postąpił. W czasie gdy Jean pomagał umyć Falco, pojawili się jaegeryści. Kirschtein próbował przekonać Flocha, że to wszystko może być częścią planu ich wrogów, ale ten nie chciał go słuchać. Następnie Jean został zabrany powozem wraz ze swoimi towarzyszami do dystryktu Shiganshina. Po dotarciu na miejsce osadzono go w celi wraz z innymi osobami pojmanymi w restauracji.

Umiejętności

Świetnie zna się na sprzęcie do manewrów, potrafi też skutecznie i efektywnie go używać. Jest obdarzony umiejętnością trzeźwej oceny sytuacji, jednak jego konfliktowy charakter może prowadzić do starć z resztą grupy.— Instruktor Keith Shadis

Sprzęt do manewrów przestrzennych

Jean using the 3D Maneuver Gear

Manewr przestrzenny w wykonaniu Jeana

Jean bardzo sprawnie posługuje się sprzętem do manewrów przestrzennych, potrafi dobrze wykonywać manewry nawet na otwartej przestrzeni, co uważane jest za rzadką i niezwykle trudną do opanowania umiejętność. Wielokrotnie pokazał swoje zdolności w skutecznym zabijaniu tytanów nawet bez użycia odpowiedniego sprzętu. Umie także z powodzeniem wykonywać manewry wokół tytanów, by bezpośrednio zaatakować ich karki lub też uniknąć ich ataku. Cztery lata po odzyskaniu muru Maria umiejętności Jeana w posługiwaniu się sprzętem do manewrów przestrzennych pozostały na tym samym poziomie. Jean udowodnił swoją biegłość użyciu specjalnego sprzętu do manewrów przestrzennych przystosowanego do walki z ludźmi, gdy walczył z żołnierzami Mare na dachach w Liberio, a nawet, gdy użył kotwiczki swojego sprzętu do manewrów, by zrzucić wrogiego żołnierza z budynku. Korzystanie ze sprzętu do manewrów przestrzennych jest najważniejszą umiejętnością Jeana.

Włócznie piorunów

Jean biegle posługuje się włóczniami piorunów. Był w stanie wystrzelić włócznię w jeden z otworów na oczy w hełmie tytana transportowego. Dzięki temu udało mu się wysadzić hełm i odsłonić jego głowę, która bez ochronnego pancerza stała się podatna na ataki.

Inne

Jean to również wyjątkowo opanowana osoba. Jest zdolny do podejmowania taktycznych decyzji w ważnych sytuacjach. Dzięki tym cechom udało mu się ukończyć szkolenie w korpusie treningowym w pierwszej dziesiątce najlepszych kadetów - na 6-tej pozycji.

Wydaje się również biegły we władaniu bronią palną, a przynajmniej karabinami, co zostało pokazane w czasie prześladowania członków korpusu zwiadowczego. Potrafi postrzelić przeciwnika bez zamiaru zabijania go, a jedynie obezwładnienia z dużą precyzją.

Relacje

  • Marco Bodt — W czasach treningu Marco był najbliższym przyjacielem i towarzyszem Jeana. Jean czasem drwił z idealistycznych chęci Marco do wstąpienia do korpusu żandarmerii, podkreślając, że komfortowe i bezpieczne życie są jedynym powodem, dla którego wstępuje się do żandarmerii. Pomimo tego, to Marco zachęcał Jeana do pogodzenia się z jego umiejętnościami przywódczymi, a jego śmierć w dystrykcie Trost wstrząsnęła Jeanem i wywarła ogromny wpływ na jego osobowość.
  • Eren Jaeger — Początkowo Jean i Eren toczyli ze sobą zaciętą rywalizację, która wynikała z ich odmiennych punktów widzenia i poglądów: Jean widział chęć Erena do wstąpienia do korpusu zwiadowczego jako „zapędy samobójcze” i głupstwo, natomiast Eren widział pragnienie Jeana związane z dołączeniem do korpusu żandarmerii jako tchórzliwe i egoistyczne. Jean chciał także prześcignąć Erena podczas treningu, co zmotywowało go do poprawy swoich wyników. Pomimo gorzkiej rywalizacji, która czasem doprowadzała do przemocy i rękoczynów, Jean w pewnym stopniu szanował Erena, stwierdził nawet, że brakuje mu odwagi, jaką miał w sobie Eren. Po ujawnieniu potencjału Erena jako posiadacza mocy tytanów i nadziei dla ludzkości, Jean przestał być tak bardzo wrogo nastawiony co do niego. Jednak Jean dalej zwracał uwagę Erenowi ze względu na jego zachowanie, gdy było to konieczne, tak, jak po ataku na Liberio, kiedy Sasha zginęła podczas odwrotu. Pomimo swojego dalszego krytycyzmu wobec czynów Erena, Jean przyznał się, że przez te wszystkie lata wzajemnych potyczek był o niego zazdrosny i żywił wobec niego szacunek. Potrafił także zrozumieć decyzję Erena wynikającą z uwolnienia tytanów z murów, dochodząc do wniosku, że zrobił to, ponieważ doszłoby do nieuniknionego ataku na wyspę ze strony reszty świata i z tego powodu, chciał po prostu uratować swoich przyjaciół od przymusu walki o wolność.
  • Mikasa Ackermann — Jean podkochuje się w Mikasie, odkąd ją poznał, podziwia jej piękne czarne włosy, jednak Mikasa pozostaje w stosunku do niego obojętna. Podczas zwykłych rozmów, Jean często się rumieni i jąka się w jej obecności. Natychmiastowo przybył jej na ratunek, gdy zagrażał jej tytan. Pomimo swojego zauroczenia, Jean nie popierał jej poświęcania się Erenowi, stwierdzając, że większość ludzi nie podziela jej chęci oddania życia za Jaegera. Właśnie to poświęcanie się po części podsycało niechęć Jeana do Erena. Fantazjując na temat swojej przyszłości, w której żyje w dostatku na ziemiach będących niegdyś murem Sina, Jean wyobraził sobie Mikasę jako swoją żonę oraz matkę jego dzieci.
  • Armin Arlelt — Choć początkowo Jeana odpychało oddanie Armina w stosunku do Erena, w końcu udało im się odnaleźć wspólny język, także ze względu na ich podobne, racjonalne sposoby myślenia. Jean i Armin często prowadzą skomplikowane rozmowy o moralności, strategii czy obecnych problemach. Mimo różnic w zajmowanych przez siebie stanowiskach podczas tych dyskusji, które spowodowane były odmiennymi punktami widzenia, Jean i Armin stopniowo stali się przyjaciółmi. Jean płakał, kiedy myślał, że Armin nie żyje, a później pomógł mu wydostać się z jego ciała tytana, roniąc łzy ze szczęścia, że udało mu się przeżyć.
  • Marlo Freudenberg — Jean polubił Marlo ze względu na fakt, że zachowanie Marlo przypominało mu Erena. Gdy później Marlo dołączył do korpusu zwiadowczego, Jean wytłumaczył mu funkcjonowanie korpusu podczas operacji i dlaczego nowi rekruci nie mogą być mięsem armatnim.
  • Floch Forster — Jean był mentorem Flocha, w chwili kiedy wstępował po raz pierwszy do korpusu zwiadowczego, udzielając mu rad oraz prosząc go, aby powiadomił Hitch o znaczeniu śmierci Marlo, co świadczyło o przyjacielskich stosunkach między nimi. Podczas bitwy o Liberio, dochodziło między nimi do kłótni dotyczących stratach w cywilach, co ukazało ogromną różnicę między ich poglądami. Po dezercji Flocha z wojska, ich relacje uległy znacznemu pogorszeniu. Jean był później świadkiem aresztowania przez Flocha ochotników z opozycji antymareńskiej i nakrzyczał na niego, aby go powstrzymać. Na widok reakcji Flocha, zareagował niedowierzaniem. Kiedy Floch zamordował jednego z ochotników, Jean odszedł wyraźnie przygnębiony, a sam Floch powiedział Jeanowi, że jest wolny, więc może powrócić do swojej dawnej osobowości, jednocześnie szydząc z Jeana i nazywając go „draniem”. Mimo to ostatecznie Floch nazwał Jeana bohaterem, okazując w pewnym stopniu szacunek wobec niego.
  • Reiner Braun — Jean uważał niegdyś Reinera za utalentowanego towarzysza, a zwłaszcza w czasach korpusu treningowego i korpusu zwiadowczego. Był zszokowany, gdy myślał, że Reiner został zmiażdżony przez tytana kobiecego. Po ujawnieniu prawdziwej tożsamości Reinera Jean uznał go za wroga i nie zawahał się, aby stanąć z nim do walki. Gdy Reiner ujawnił mu swój udział w śmierci Marco cztery lata wcześniej, ich relacja nabrała wrogiego charakteru, gdyż rozwścieczony Jean zaatakował Reinera i go pobił. Choć byli w stanie później zachowywać się uprzejmie wobec siebie, Jean jasno potwierdził, że nie zamierza wybaczyć Reinerowi jego przeszłych czynów. Ta postawa uległa później zmianie, kiedy sam został zmuszony do zabicia kilku ze swoich dawnych towarzyszy, aby powstrzymać Erena, przyznając Reinerowi, że nie ma prawa oceniać go tak surowo tylko przez pryzmat jego czynów. Będąc bliskim pokonania poprzednich posiadaczy mocy dziewięciu tytanów, Jean uratował Reinera, wyznając mu, że będą walczyć razem do samego końca jako członkowie korpusu zwiadowczego, co udowadnia, że Jean nadal się o niego troszczy.
  • Pieck Finger — Jean został prawie zabity przez Pieck podczas misji odzyskania Shiganshiny; od tamtej chwili uważał ją za kolejnego wroga Paradis, a w Liberio niewiele brakowało, aby sam zabił ją w akcie odwetu. Obecnie jego gniew w stosunku do niej został nieco ostudzony, głównie z powodu nawiązania przez korpus zwiadowczy i oddziału wojowników współpracy w celu powstrzymania Erena i tytanów kolosalnych przed zniszczeniem świata. W czasie ich wspólnego ataku na tytana pierwotnego Jean często współpracował z Pieck i razem udało im się pokonać wielu dawnych posiadaczy mocy tytanów pochodzących z pleców tytana pierwotnego.

Znane ofiary

Pośrednio

  • Trzej członkowie dywizji pancernej

Nieudane próby

Ciekawostki

Jean-Chara Design

Jean - projekt anime

  • Hajime Isayama wyznał, że jego ulubioną postacią jest Jean.[2]
    • W wywiadzie opublikowanym w sierpniowym numerze Bessatsu Magazine w 2017 roku, Isayama ujawnił, że obecnie jego ulubioną postacią jest Reiner Braun.
  • "Jean" to francuski wariant "Jana", co oznacza "błogosławiony przez Boga".
  • Jean ma nawyk zaciskania pięści i wpatrywania się w nie w stresujących sytuacjach, powodujących u niego wewnętrzny konflikt.
  • W pierwszym openingu anime można zobaczyć żołnierza, który robi salto przy pomocy sprzętu do manewrów przestrzennych. Wiele osób było przekonanych, że jest to Jean. Pracownicy zajmujący się produkcją potwierdzili tę teorię, a Jean wykonał nawet taki sam manewr podczas walki z tytanem kobiecym.[1]

Przypisy

  1. Według oficjalnej strony anime - shingeki.tv.
  2. Wywiad z Isayamą dla MTV Geek - http://geek-news.mtv.com/2012/06/14/attack-on-Titan-creator-hajime-isayama-interview/

Nawigacja

Advertisement